Lusiu trafiłam do twojego blogu dzięki wpisowi u Jagody. Brakowało mi Twoich wędrówek i ślimaczków. Teraz już wiem gdzie ich szukać. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Witaj Marysiu, jaka miła niespodzianka. Przepraszam, że nie odpowiedziałam na Twój komentarz od razu ale na blogach się nie znam. Wstawiam zdjęcia, bo włóczenie się z aparatem to moja odskocznia od codzienności. Nie sprawdzam czy ktoś do mnie zagląda. Teraz będę to robiła. Na Forum, do moich ulubionych wątków w tym do Twojego i Jagody zaglądam ale w związku z tym, że sprzedaję swój niedokończony ogródek nic nie piszę bo każde słowo o roślinkach, planowaniu sprawia mi ból. Właśnie wczoraj byłam na wsi "ratować", czyli odchwaszczać swoje zaniedbane roślinki. Zaglądaj Marysiu serdecznie zapraszam.
Lusiu trafiłam do twojego blogu dzięki wpisowi u Jagody. Brakowało mi Twoich wędrówek i ślimaczków. Teraz już wiem gdzie ich szukać. Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj Marysiu, jaka miła niespodzianka. Przepraszam, że nie odpowiedziałam na Twój komentarz od razu ale na blogach się nie znam. Wstawiam zdjęcia, bo włóczenie się z aparatem to moja odskocznia od codzienności. Nie sprawdzam czy ktoś do mnie zagląda. Teraz będę to robiła. Na Forum, do moich ulubionych wątków w tym do Twojego i Jagody zaglądam ale w związku z tym, że sprzedaję swój niedokończony ogródek nic nie piszę bo każde słowo o roślinkach, planowaniu sprawia mi ból. Właśnie wczoraj byłam na wsi "ratować", czyli odchwaszczać swoje zaniedbane roślinki. Zaglądaj Marysiu serdecznie zapraszam.
OdpowiedzUsuń