Zaułek Zachariasza Zappio, bardzo klimatyczne miejsce , mała uliczka wokół kościoła św. Jana nosząca imię troskliwego i szczodrego opiekuna tego kościoła. Tu stare miesza się z nowym, autentyczne z rekonstrukcją. Lubię takie miejsca.

 Ulica Minogi.

 Zamknięte wejście na Zaułek od strony Minogi.

 Spojrzenie przez płot na Zaułek.

 Ulica Świętojańska.

 Wejście do kościoła św. Jana.

 Otwarta brama prowadząca na Zaułek od strony Świętojańskiej.

 Wejście od strony Starganiarskiej.

 W oddali widać zamkniętą bramę od strony Minogi.

 ,

 Wodna Brama Świętojańska.

 Wejście do domu Zachariasza Zappio.

 Dom Zachariasza Zappio od strony ulicy Warzywniczej.

 Brama Straganiarska

 Zza kamienic na ulicy Straganiarskiej widać wieżę kościoła św. Jana.

Zapisałam się do szkoły i za chwilkę wychodzę na pierwsze zajęcia. Będę miała jeszcze mniej czasu. Wstawię kilka zdjęć z wczorajszego spaceru po plaży z moim podopiecznym. Spacer był krótki bo wiał zimny wiatr ale myślę, że podobała mu się wyprawa nad morze.

 Po lewej stronie port.

 Po prawej ujście Wisły Śmiałej do Zatoki.

Z dnia na dzień zrobiło się chłodno i mokro. Ale jeszcze przed dwoma dniami w słoneczny dzień przyglądałam się kąpiącym wróblom.
Fontanna na placu Kobzdeja jest malutka, to właściwie poidełko dla ptaków.

 I przyszło dziewczę i spłoszyło ptaki.