W roku 1925 przy nowo wytyczonej An der Konigshohe ( Na Wzgórzu) gdańska spółdzielnia mieszkaniowa rozpoczęła ( na 40 działkach) budowę osiedla domów jednorodzinnych i 4 rodzinnych przeznaczonych dla inteligencji, głównie nauczycieli.
A oto dzisiejsze Na Wzgórzu po jednej wojnie światowej i dziewięćdziesięciu latach użytkowania.
Początek ulicy, widok z Królewskiego Wzgórza.
Tarasowe ogródki
I spojrzenie zza siebie na Królewski Wzgórze.
Przed nami skrzyżowanie z Jaśkową Doliną i park przy Jaśkowej Dolinie.
A w Gaju Gutenberga już byliśmy więc dorzucę tylko jedna zdjęcie. Ja i Jan.
środa, 25 lutego 2015
wtorek, 24 lutego 2015
Królewskie Wzgórze
Królewskie Wzgórze, wzniesienie 99m npm w dawnym Parku Jaśkowej Doliny, dawniej Konigshone nazwane tak na cześć Fryderyka Wilhelma III, króla pruskiego obecnie Sobótka lub Ślimak.
Ze Wzgórza roztaczał się najpiękniejszy i najrozleglejszy panoramiczny widok na Gdańsk. Drzewa urosły i zarosły ten piękny widok. Na zboczu zasadzono czerwono-listne buki odcinające się od otoczenia, które układały się w napis DANZIG. Po 1945r część drzew wycięto zamazując napis.
No to wspinamy się na Sobótkę.
Prosto czy w lewo?
A za nami koniec ulicy Traugutta.
Akademiki Politechniki, po jaką ch... pobudowali takie duże pudełka.
Wspinamy się powoli bo razem jesteśmy już wiekowi.
I znowu spotykamy żółty szlak.
Przez te fotki trochę zostałam w dole. Przede mną betonowy ślimak, może z niego będzie lepszy widok.
bo tutaj mimo braku liści słaby widok, nic nie widać.
No i co widać? Nic nie widać, mgliście i drzewiasto.
Żółty szlak do Jaśkowej Doliny.
Jeszcze raz sprawdziłam czy coś zobaczę, niestety muszę skorzystać z mapy aby zorientować się co za tą mglistą perspektywą jest.
Opuszczamy ślimak.
I idziemy prawie poziomą ścieżką w kierunku ulicy Na wzgórzu.
Ze Wzgórza roztaczał się najpiękniejszy i najrozleglejszy panoramiczny widok na Gdańsk. Drzewa urosły i zarosły ten piękny widok. Na zboczu zasadzono czerwono-listne buki odcinające się od otoczenia, które układały się w napis DANZIG. Po 1945r część drzew wycięto zamazując napis.
No to wspinamy się na Sobótkę.
Prosto czy w lewo?
A za nami koniec ulicy Traugutta.
Akademiki Politechniki, po jaką ch... pobudowali takie duże pudełka.
Wspinamy się powoli bo razem jesteśmy już wiekowi.
I znowu spotykamy żółty szlak.
Przez te fotki trochę zostałam w dole. Przede mną betonowy ślimak, może z niego będzie lepszy widok.
bo tutaj mimo braku liści słaby widok, nic nie widać.
No i co widać? Nic nie widać, mgliście i drzewiasto.
Żółty szlak do Jaśkowej Doliny.
Jeszcze raz sprawdziłam czy coś zobaczę, niestety muszę skorzystać z mapy aby zorientować się co za tą mglistą perspektywą jest.
Opuszczamy ślimak.
I idziemy prawie poziomą ścieżką w kierunku ulicy Na wzgórzu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)