Z dnia na dzień zrobiło się chłodno i mokro. Ale jeszcze przed dwoma dniami w słoneczny dzień przyglądałam się kąpiącym wróblom.
Fontanna na placu Kobzdeja jest malutka, to właściwie poidełko dla ptaków.
I przyszło dziewczę i spłoszyło ptaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz