Jak co roku odwiedzam sopocką różankę. Jadę tramwajem do Jelitkowa a potem wędruję deptakiem przy plaży do Sopotu. Deptak od plaży oddziela pas piaszczystej wydmy. W Gdańsku jest ogrodzony paskudną siatką a w Sopocie nie ma płotu tylko niski murek i mimo tego nie widziałam aby ktoś chodził po wydmie.
Prawie nie znam Sopotu więc chętnie pospacerowałam w miłym towarzystwie
OdpowiedzUsuńMnie też było miło. Sopot się bardzo zmienił. Niektórzy twierdzą, że na gorsze. Ja uważam, że jest ładnie. Inaczej. I mnóstwo nowych nasadzeń, dużych drzew. Chyba najwięcej platanów. Lubię te drzewa.
OdpowiedzUsuń