piątek, 1 września 2017

W ostatnie ciepłe dni tego lata zwiedzałam mało znane zakamarki mego miasta. Oczywiście też spacerowałam nad morzem, jakże inaczej przecież mieszkam nad morzem.
Rowerem na Wyspę Sobieszewską przez Płonie.
Startujemy ze Śródmieścia, przez kładkę na Opływie Motławy
 ulicą Modrą na Olszynce, przeciętą torami kolejowymi( wolałabym przejechać przez zwykły przejazd kolejowy, który był niedaleko ale mój M. wymyślił sobie Modrą, trudno to był sprawdzian, dałam radę)
 Olszynka dzielnica Gdańska położona na Gdańskich Żuławach
 typowa droga na Żuławach, kanały i wierzby nad nimi



 Modra jest bardzo długą ulicą
 Wzdłuż Modrej uprawy warzyw na przemian z domkami
 i na horyzoncie kościół Mariacki
 A to już Zawodzie

 i widoczny nadal Mariacki

 Tama Pędzichowska z wiaduktem nad obwodnicą miejską

 Widoki z wiaduktu





 Płonia Mała czyli Rafineria

 Płonia Wielka wieś przyłączona do Gdańska w 1954, dzielnica Rudniki

 Wisła, Martwa na wprost a po lewej ul. Przełom Górki Zachodnie a po prawej ul. Zagroble na Płonich
marina



Przełom






Barka na Martwej Wiśle


Stocznia Wisła







Zagroble











Miejsce gdzie Wisła Śmiała odchodzi do Zatoki
Żegluga Gdańska zmierza do Narodowego Centrum Żeglarstwa w Górkach Zachodnich
Wisła a w oddali Sobieszewo



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz