piątek, 25 października 2013

Ciągle nie nadążam ze wszystkim. W domu, w pracy i w szkole. Zdjęcia też nie są aktualne. Są z przed tygodnia. Poranne kiedy jeszcze o siódmej było widno bo dzisiaj próbowałam również zrobić fotki, niestety nie poradziłam sobie, było za ciemno.
Tym razem się nie spieszyłam więc wybrałam drogę do przychodni przez Długie Pobrzeże.

 Na Wyspie Spichrzów wiele się dzieje.
 W marinie też już sennie, jesiennie.

 Motława spokojna, można się w niej jak w lustrze przeglądać.
 Zajrzałam przez Bramę Świętojańską do Zaułka Zappio.
 Tu też niedawno byłam wędrując po Zamczysku.
 A na Sierocą na Osieku niedługo zawędrujemy.
 Ulica Osiek.
 Ten fragment niemieckiego napisu na elewacji budynku na ulicy Stare Domki już nie istnieje, został we wtorek zamalowany.
 Mostek Krosna na kanale Raduni.

1 komentarz:

  1. Lusiu! masz wyjątkowe wyczucie historyczne, tak często fotografujesz coś czego jutro już nie ma. Ciekawa jestem czy Kraków też ma takiego dokumentalistę. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń