sobota, 1 czerwca 2013

Ostatnio Wyspa Spichrzów to ulubione miejsce moich spacerów. Południowa jej część, wyludniona, pełna dziur w ziemi po odkrywkach archeologicznych zarasta dzikimi roślinami. Na samym jej końcu powstają nowe domy, chodniki i ulice będą znowu deptane i te śliczne polne kwiaty znikną.
Zarastająca ulica Wspornikowa

Na końcu wyspy nowe domy a przed nimi zarośnięte już wykopaliska

Jeszcze stojący dom przy Wspornikowej

Cykoria podróżnik wyrasta pomiędzy płytkami chodnikowymi

Jeszcze zamieszkały domy przy Owsianej

Babka lancelowata

Mak polny

Ostrożeń

Żmijowiec



Koniczyna polna

Zarośnięty chodnik



Żmijowiec trochę nietypowy


Ślaz dziki

Widok na wyspę z mostu na Starej Motławie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz